Facebook Pixel
Wybierz! Podcast

27 kwietnia 2020 r. Goście: Robert Biedroń, Mirosław Piotrowski

Wybierz! Podcast
Wybierz! Podcast
Kolejny odcinek "Wybierz! Podcastu" z aż dwoma kandydatami na prezydenta. Najpierw Robert Biedroń, kandydat Lewicy, tłumaczy, dlaczego nie można rezygnować z udziału w wyborach, nawet jeśli PiS doprowadzi do ich organizacji w maju. W drugiej części Mirosław Piotrowski, kandydat partii Ruch Prawdziwa Europa, m.in. o współpracy z o. Tadeuszem Rydzykiem.

- Skoro te wybory się odbywają, to trzeba w nich zagłosować i odsunąć tę władzę - mówi Robert Biedroń. - Nawet na Białorusi czy w Rosji opozycja bierze udział w wyborach. Nie dlatego, że naiwnie wierzy w pokonanie Putina czy Łukaszenki, ale by dodać ludziom nadziei, pokazać, że jest alternatywa, dokumentować przypadki łamania prawa - dodaje gość "Wybierz! Podcastu".

Przekonuje, że najgorsze, co można zrobić, to zbojkotować te wybory, bo Andrzej Duda zostanie wybrany dużą ilością głosów. - Nie wygra, jeśli się zmobilizujemy. Sondaże nie odzwierciedlają prawdziwej temperatury społecznej. Karty nie zostały jeszcze rozdane. I tak długo, jak one nie zostały rozdane, trzeba grać - zachęca. - Nie traćmy nadziei, jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy.

Polityk lewicy apeluje do międzynarodowych organizacji kontrolujących przebieg wyborów o wizytę w Polsce. Namawia też swoich zwolenników, by robili zdjęcia kartom wyborczym wraz z kartami do głosowania. - Wykorzystajmy tę okazję, by nawrzucać Kaczyńskiemu, bo to może być ostatnia okazja. On jest tak zdeterminowany, by domknąć system, że kolejnej okazji może już nie być - alarmuje poseł do Parlamentu Europejskiego.

- To może być ostatni w miarę uczciwy proces wyborczy. On nie jest całkiem uczciwy, bo nie ma kampanii, ale to nie może sprawiać, że oddamy to pole walki. Jest wielu wyborców, nie można ich zdradzić - przekonuje Biedroń.

Kandydat na prezydenta postuluje, aby "wziąć się za tłuste koty, które przez lata żerowały na państwie", czyli m.in. międzynarodowe korporacje internetowe, które w Polsce płacą niedużą część podatków. Pytam go też, z których propozycji programowych jest gotów zrezygnować, bo program pisał jeszcze w czasach, gdy sytuacja gospodarcza była dobra.

- Mamy nieudolnego prezydenta, nikt już nie wierzy, że prezydent coś może. Prezydent ma inicjatywę ustawodawczą, z której obecny prezydent nie korzysta - przekonuje Biedroń. - Prezydent nie może biernie podpisywać wszystkiego, co mu prezes podsunie, musi być kreatorem. Jeśli zostanę wybrany, będę bardzo aktywnym prezydentem - zapewnia. - Polska jest gotowa na aktywnego, zaangażowanego prezydenta, a nie wiernego sługę prezesa, jakim jest Andrzej Duda.

Drugim gościem jest Mirosław Piotrowski, były poseł do Parlamentu Europejskiego wybierany z list PiS, dzisiaj konkurujący z Andrzejem Dudą i krytykujący odpowiedź rządu na pandemię. - Datę na wpływ wyborów ma prezydent, który może ogłosić stan wyjątkowy. Nie ma kampanii, stan nadzwyczajny już dawno zaistniał, tylko nie został prawnie usankcjonowany - ocenia.

Nie popiera jednak propozycji Roberta Biedronia, by zaprosić do Polski obserwatorów wyborczych. - Nigdy nie zwróciłbym się do międzynarodowej organizacji, aby wtrącała się w sprawy naszego kraju. To, co tu się dzieje, należy do Polaków. Tak jak sobie to ułożymy, tak będziemy mieli. Oczywiście są pewne nadużycia, ale musimy sobie z nimi poradzić - przekonuje polityk.

- Oczywiście Jarosław Kaczyński ma głos decydujący, ale nawet on nie wie, czy wybory odbędą się 10 maja - dodaje Mirosław Piotrowski. Mówi też, że zgadza się z politykami PiS, którzy kilka lat temu mówili, że wybory korespondencyjne dają możliwości nadużyć.

Mówi też o zawieszeniu współpracy z mediami o. Rydzyka. - Chcę reprezentować wszystkich Polaków, nie tylko jedno radio, czy telewizję. Liczy się to, czy Polacy będą mieli pracę, a nie, czy toruńskie media...

---

Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/wybierz-podcast/message
Wybierz! Podcast
Not playing